czwartek, 17 stycznia 2013

inteligentny dom inwestycja polskiego milionera

Grupa Zygmunta Solorza-Żaka szykuje się do ostrej walki o klientów. Chce z początkiem 2014 roku udostępnić im tzw. inteligentny system zarządzania domem, w ramach którego oferować będzie telewizję, internet, telefon i inne funkcje, np. związane z monitoringiem czy płatnościami rachunków. W planach jest też wdrażanie w kolejnych latach następnej generacji szybkiego przesyłu danych nawet do 1Gbps - LTE Advanced.


Zygmunt Solorz-Żak, właściciel Polsatu /Newseria
- Będziemy próbować zrobić taki eksperyment - dom na pokaz, żeby społeczeństwo mogło się zorientować, jak to wygląda - mówi Agencji Informacyjnej Newseria Zygmunt Solorz-Żak, właściciel telewizji Polsat i sieci komórkowej Polkomtel, którą kupił za ponad 15 mld zł w 2011 roku. - Czyli będzie można płacić rachunki, zarządzać domem go podglądać, np. mieć oko na swoje małe dziecko śpiące w łóżeczku. Będą różne inne aplikacje, które umożliwiają zarządzanie tym domem - wyjaśnia.
Inteligentny dom to do tej pory system mało w Polsce znany i drogi - instalacja kosztuje około 100 tys. zł. Idea sprowadza się do zautomatyzowania większości urządzeń, tak by sterować np. alarmem, klimatyzacją, oświetleniem, ogrzewaniem czy sprzętem AGD i RTV za pośrednictwem pilota, komputera, tabletu lub smartfona.
- Także za chwilę będzie można mieć wszystko na komórce, tak jak w komputerze w domu. Moim osobistym celem jest inteligentny dom, który właśnie jest w komórce - podkreśla Zygmunt Solorz-Żak.
Ocenia, że takie możliwości pojawią się w Polkomtelu już na początku przyszłego roku.

Kolejne nowości na rynku jeszcze w tym kwartale

Zgodnie z tą koncepcją, miliarder będzie też rozwijał sieć LTE. W najbliższym czasie Plus jako pierwszy na rynku wprowadzi do sprzedaży smartfony, które będą obsługiwać szybki mobilny Internet LTE, nie tracąc jednocześnie możliwości zestawiania połączeń głosowych. Do tej pory nie było to możliwe głównie ze względów technicznych i dlatego smartfony korzystały z sieci 3G.
Zygmunt Solorz-Żak zapowiada, że w kolejnych miesiącach Polkomtel będzie rozwijać również sklep z aplikacjami.
- Jeśli firma będzie chciała sprzedawać swoje produkty, to my udostępnimy je na smartfonach, czyli damy możliwość każdemu przedsiębiorcy, żeby wystawił swoje produkty na sprzedaż. Jeżeli pan będzie chciał kupić gazetę, to będzie pan mógł ją sobie zaprenumerować bezpośrednio w smartfonie - wymienia właściciel Polkomtela.

czy Niemcy potrafia budowac-- prawie ja u nas

Politycy inwestują bez pojęcia

Futurystyczna wieża przypominająca kształtem wielki żaglowiec miała być nowym symbolem Hamburga - jednej z najbardziej dynamicznie rozwijającej się metropolii Niemiec. To ponadstumetrowa Filharmonia nad Łabą. Jej szklany gmach nadbudowano na stuletnim magazynie kakao. Gdy w 2007 r. zaczęła się budowa obiektu, planowano, że stary magazyn i szklana wieża pomieszczą też hotel, biura i luksusowe apartamenty. Już po czterech latach robotnicy opuścili budowę. Okazało się, że źle wykonano projekt dachu, ze względów bezpieczeństwa trzeba było też na nowo montować okna. A koszty rosły - z planowanych 77 mln euro zrobiło się ponad 300 mln. Pierwszy koncert najwcześniej odbędzie się wiosną 2017 r., siedem lat po terminie.

Takie koszty to jeszcze nic. Budowa nowego gmachu niemieckiego wywiadu zagranicznego BND w śródmieściu Berlina miała kosztować pół miliarda euro. Wyszedł miliard, a dodatkowe 500 mln pochłonie przeprowadzka z dotychczasowej centrali w bawarskim Pullach. Przy budowie nie obyło się bez wpadek - zniknęła bez śladu tajna dokumentacja techniczna, w wielkim gmachu trzeba było też wymienić klimatyzację, bo instalacja nie spełniała norm sanitarnych. Dlatego przeprowadzkę wywiadu z Bawarii do stolicy Niemiec trzeba było przesunąć z roku 2015 na 2016.

Dlaczego Niemcom nie udaje się dokończyć na czas wielkich inwestycji i zmieścić się przy tym w początkowym budżecie? Tygodnik "Der Spiegel" winą obarcza polityków. Każdy burmistrz większego miasta czy premier landu marzy o tym, by pozostawić po sobie coś wielkiego. Jednak gdy przychodzi do przygotowania inwestycji, politykom zależy tylko na tym, by było taniej - bo im tańsza inwestycja, tym łatwiej się z niej wytłumaczyć przed wyborcami. Szwankuje też planowanie (powinno być drobiazgowe), a do rad nadzorczych, które powinny nadzorować takie budowy jak np. berliński port lotniczy, nie trafiają fachowcy, ale inni politycy. Koło się zamyka.

Co gorsza, w większości przypadków politykom udaje się uniknąć odpowiedzialności. Wyjątkiem jest Berlin. Gdy okazało się, jak wielką fuszerką stało się lotnisko, a linie lotnicze zapowiedziały walkę o miliardowe odszkodowania, notowania berlińskiego burmistrza Klausa Wowereita poleciały na łeb na szyję. Rządzący stolicą Niemiec od 2001 r. polityk, któremu wróżono, że zostanie kanclerzem, praktycznie nie ma szans na reelekcję. Kulisy budowy lotniska bada komisja śledcza w berlińskim parlamencie regionalnym. Niewykluczone jednak, że sprawą zajmie się też Bundestag.

wtorek, 8 stycznia 2013

domy prefabrykowane

Domy prefabrykowane. Buduj szybko i solidnie

Domy prefabrykowane częściowo powstają w fabryce. Montażem prefabrykatów zajmują się specjalistyczne firmy. To szybki sposób na budowanie. Unikniesz kłopotów z zaopatrzeniem budowy i niesolidnymi wykonawcami.

Cały artykuł przeczytasz w Muratorze 1/2013.
Sensem technologii prefabrykowanych jest maksymalne uproszczenie budowy i skrócenie czasu jej trwania. Firmy produkujące prefabrykaty dysponują systemem wznoszenia domów. Wiadomo, jakie zmiany można ewentualnie wprowadzić bez uszczerbku dla jakości. Co ważne, są to technologie sprawdzone już w Europie – polscy producenci czy wykonawcy mają licencje firm z Niemiec lub Szwecji, które stosują je tam od wielu lat. To nie są technologie, w których szafuje się materiałami. Wręcz przeciwnie – wszystko jest tak wyliczone, żeby zużyć tylko niezbędne ilości. Na budowie brak jest odpadów, ponieważ na plac przyjeżdżają wyłącznie elementy potrzebne na danym etapie, przygotowane na konkretny wymiar.  Nie mniej istotne jest uniezależnienie się od warunków atmosferycznych.

Zalety domów prefabrykowanych

  • Jakość i precyzja  - elementy składowe domu są przygotowane w warunkach fabrycznych zgodnie z projektem. Każdy element jest dokładnie zwymiarowany, opisany i ma przypisane swoje miejsce w konstrukcji.
  • Szybki czas budowy - przebiega ona sprawnie. Dostawa elementów następuje dokładnie w dniu montażu. Po zmontowaniu konstrukcji można zaraz przystąpić do prac instalacyjnych i wykończeniowych
  • Dobre wykonawstwo - montaż przeprowadzają odpowiednio przeszkoleni pracownicy firm produkcyjnych lub ich autoryzowani przedstawiciele, którzy doskonale znają te technologie.

Prefabrykaty bez ograniczeń

W technologii prefabrykowanej można wykonać każdy projekt. Firmy adaptują zarówno projekty typowe, jak i indywidualne. Dysponują także swoją bazą projektów, z których może skorzystać inwestor. Najczęściej oferują wykonanie domu w stanie deweloperskim bądź surowym otwartym lub zamkniętym. We współpracy z podwykonawcami możliwe jest także wykończenie domu pod klucz.